Najpóźniejszą raną jest ta, która przecina serce...
Nie z zewnątrz — lecz od środka.
Cicho. Niewidzialnie.
Raną staje się czyjeś odejście, które miało być niemożliwe.
Bo jak się goi coś, co było prawdziwe?
Jak zrozumieć, że ktoś, kto otworzył w Tobie miłość,
zostawia Cię w jej najgłębszym środku… samotnie?
To nie tylko strata.
To cisza po śmiechu.
To brak dotyku tam, gdzie był dom.
To echo słów, które przestały mieć dokąd wracać.
I często myślimy:
To moja wina. Coś ze mną nie tak.
A to nie Twoja wina.
To echo historii, która sięga głębiej niż Ty sam.
W Ustawieniach Systemowych patrzymy poza oczywistość.
Pytamy: Czy ta rana jest naprawdę tylko moja?
Czasem niesiemy w sercu nie swoją stratę.
Czasem powtarzamy los matki, babki, ojca, których miłości zostały przerwane.
Czasem nasze serce boli… cudzą pamięcią.
Dobra wiadomość?
To da się rozpoznać.
I uzdrowić.
Nie, nie przez zapomnienie. Ale przez widzenie.
Przez uznanie historii.
Przez pozwolenie sobie… by w końcu kochać bez lęku.
Jeśli czujesz, że coś w Tobie tęskni, boli, nie może się domknąć —
zapraszam Cię na sesję Ustawień Systemowych.
To bezpieczna przestrzeń, w której spojrzysz inaczej.
I zrozumiesz więcej.
Dla siebie. Dla swojego serca. Dla swoich relacji.
Zostaw sercu szansę.
Zareaguj. Skomentuj. Udostępnij, jeśli wiesz, że ktoś inny tego też dziś potrzebuje.
I zapisz się na sesję — to może być ten moment, kiedy rana przestanie krwawić.